Śri Swami Vishwananda podróżuje po całym świecie udzielając darszanów oraz satsangów. Oto kilkanaście pytań i odpowiedzi Swamiego z satsangu, który odbył się w Springen w sierpniu 2013r.:
P: Boska Matka jest dla mnie raczej abstrakcyjnym obrazem. Jak można
się skontaktować z Boską Matką? Jaka praktyka, rytuały czy
ceremonie mogą w tym pomóc?
SV:
Jeśli chcecie nawiązać ten kontakt, musicie być świadomi tego,
że matka jest zawsze blisko swoich dzieci. Mając na uwadze to, że
matka jest blisko, jeśli macie wiarę i zawołacie Ją, Ona będzie
przy was. Jeśli chcecie sprawić jej radość rytuałem, jest wiele
rytuałów, lecz są skomplikowane. Trzeba się ich porządnie
nauczyć. Ale jeśli potraficie kochać Boską Matkę tak, jak
dziecko kocha swoją matkę - to najłatwiejszy sposób. I ona będzie
przy was. Jeśli chcecie znaleźć Boga, znajdziecie Go tylko w
najprostszych rzeczach. Kiedy się modlicie, kiedy śpiewacie, Bóg
jest tuż obok was. To nie jest na próżno. Kiedy modlicie się do
Boskiej Matki, ona przyjdzie, i jeśli zechce, abyście mieli Jej
wizję, będziecie mieli wizję. Ale musicie się na to przygotować.
Musicie przygotować umysł, musicie nad nim panować. Wasz cel musi
być jasny, co nadaje umysłowi pewien kierunek. Tak więc jeśli się
skoncentrujecie, stajecie się coraz silniejsi.
P: Dlaczego ze wszystkich ścieżek wybrałeś hinduski wisznuizm i
rosyjską religię ortodoksyjną?
SV:
Mistycyzm wisznuizmu i Kościoła Prawosławnego są podobne.
Urodziłem się jako hinduista, tak jak każdy się nim rodzi.
W hinduizmie nie musicie odprawiać specjalnych rytuałów, kiedy się rodzicie, podczas gdy we wszystkich innych religiach potrzebny jest rytuał, aby przyjąć daną wiarę.
P: Jak możemy rozwinąć pokorę, która pomaga obudzić w nas miłość?
(Było
wiele odpowiedzi ze strony publiczności)
SV:
Kosmiczna miłość budzi się, gdy zapominacie o sobie. W ten sposób
Bóg może mieć pełną władzę nad wami. Dopóki wierzycie, że
możecie zrobić to samodzielnie, to dobrze, ale musicie wkładać w
to własny wysiłek. Miejcie jednak na uwadze, że to On to wszystko
robi. Pamiętajcie, że Bóg jest wszystkim, wobec czego możecie go
znaleźć wszędzie.
P: Ukochany Gurudźi, jak praktycznie rozumieć słowa z Biblii "jeśli
ktoś uderzy cię w policzek, nadstaw mu też drugi"?
SV:
Waszym obowiązkiem jest kochać, bez względu na to, czy inna osoba
was kocha, czy też nie. Jeśli dajecie komuś swoją miłość, to
nie ma wtedy znaczenia, czy ktoś was uderzy, czy może plotkuje na
wasz temat. Wy ich po prostu kochacie i nie zawracacie sobie głowy
tym, co inni ci dają. Miejcie na uwadze tylko to, co wy dajecie
innym. To właśnie oznacza ta przypowieść.
P: Drogi Gurudźi, czy demony na równi z Bogami zaznają błogości,
anandy?
SV:
Kiedy jesteście w błogości, wznosicie się ponad atrybuty. Tak
więc ananda wykracza poza dobre i niedobre atrybuty. W stanie
błogości nie istnieje dobro ani zło. Ani to co dobre, ani to co
niedobre nie jest zasilane. Przekraczacie dobre i niedobre atrybuty.
Błogość to nie jest atrybut, to jest stan.
Dalsza
część pytania: Czy nieśmiertelność oznacza wyzwolenie?
SV:
Nie, dewy są nieśmiertelne, ale nie wyzwolone, ponieważ są
związane dharmą. Ludzie natomiast, kiedy się wznoszą,
uświadamiają sobie nieśmiertelność duszy i to ich wyzwala. Nie
jesteście związani ograniczeniami rzeczy, jesteście wolni w Bogu.
Nieśmiertelni siedzą i obserwują, podczas gdy wyzwoleni osiągają
Pana.
P: Drogi Swamidźi, chciałbym cię zapytać o świadków Jehowy. Oni
wierzą, że tylko Jehowa jest najlepszy, a wszystko inne pochodzi od
szatana. Proszę, powiedz mi jaka jest prawda.
SV:
Bóg się z tego śmieje. On mówi: jestem jeden w wielu formach,
ponieważ każdy mój atrybut jest formą. On jest tym samym Bogiem
mającym wiele atrybutów. Gdyby Bóg był ograniczony, nie byłby
Bogiem. Bóg znajduje się w każdym sercu. Który to jest Bóg?
Hinduistyczny, muzułmański, chrześcijański ... Bóg miłości.
Kiedy wszystko się rozpuści, zostaje tylko miłość. Kiedy
ignorancja opuszcza umysł, ujawnia się Bóg. Nie ma znaczenia, w co
wierzą ludzie, dopóki nie krytykują przy tym innych. To czyni
każdego lepszym człowiekiem. Poza religią, jesteście ludźmi, to
jest bardzo ważne. Musicie mieć szacunek do ludzkości, do ludzi.
Trzeba otworzyć okna umysłu, wówczas staje się on czysty. Jeśli
wasi rodzice was nie szanują, to nie ma znaczenia, ty szanujesz ich
i to jest ważne.
P: Dlaczego Bóg stworzył maję?
SV:
Bóg stworzył maję po to, by cieszyć się swoim stworzeniem
doświadczając wszystkiego. Gdyby nie znał swojego stworzenia, jak
mógłby się nim cieszyć?
P: Swamidźi, czy mógłbyś wyjaśnić czym jest doświadczenie
déjà-vu?
SV:
To nie jest stan śnienia. Kiedy śpicie, wasza świadomość
podróżuje i rejestruje obrazy. I kiedy dana rzecz wydarza się w
normalnym życiu, pamiętacie, że już to widzieliście. Umysł jest
jak urządzenie nagrywające, wszystko się w nim nagrywa. Nawet
ślad, jaki zostawiacie w jakimś miejscu, możecie przypomnieć go
sobie w następnym życiu. Umysł przechowuje wszystkie myśli,
dlatego to się dzieje. Dlatego musicie być uważni na każdą myśl
pojawiającą się w umyśle. To jest właśnie déjà-vu, ślad.
Świadomość nie jest ograniczona, nie ma żadnej ściany, którą
by się kończyła.
P: Czy jest możliwe, że Złoty Wiek nie nastąpi na tej planecie -
Ziemi, ale w innym świecie?
SV:
Nie, to się stanie tutaj. Jogini przebywają w Sathja Judze,
postrzegają Boga wszędzie. Materialiści są w Kali Judze, ponieważ
tak bardzo się boją zniszczenia. Musicie sprawić, aby ten Złoty
Wiek powstał w was już teraz, bo jeśli będziecie na niego czekać,
nie doczekacie się, nawet waszych kości już tu nie będzie.
P: Jak rozwinąć totalne posłuszeństwo i 100% poddanie względem
satguru?
SV:
Aby osiągnąć ten stan musicie usunąć swoją własną wolę.
Ludzie zawsze mówią o poddaniu się, ale to tylko gadanie. Jeśli
chcecie się poddać, po prostu spróbujcie to zrobić.
P: Uczysz nas indyjskich mantr, bhadżanów, rytuałów, aspektów Boga.
Zauważyłem, że wiele osób w twoim otoczeniu nosi indyjskie
ubrania. Czy my - w krajach zachodnich - musimy żyć jak Hindusi,
aby urzeczywistnić Boga? Jaka jest twoja rada?
SV:
Jest to coś w rodzaju szacunku w odniesieniu do celu. Nie chodzi o
indyjskie ubrania, chodzi o to, aby być ubranym odpowiednio. To
pomoże na ścieżce. Na każdą okazję jest zwyczaj odpowiedniego
stroju - do kościoła, na plażę.
P: Jak możemy pomóc starszej osobie przygotować się na śmierć (o
której mówi), jeśli ta osoba nie wyznaje żadnej religii, ale
wierzy jakby w absolut?
SV:
Musicie powiedzieć komuś takiemu: tak, umrzesz. Jeśli nie
zaakceptujesz, że umrzesz, będziesz potem cierpiał. Lecz jeśli to
zaakceptujesz, to otworzy ci drzwi. Aby sprawić, że taka osoba nie
będzie się bała umrzeć, musicie porozmawiać z nią o
nieśmiertelności duszy.
0 komentarze :
Prześlij komentarz