piątek, 1 sierpnia 2014

Bhagavad Gita mówi o transformowaniu tożsamości ego w boską tożsamość - wstęp



„Bhagawad Gity nie należy czytać jak zwykłą powieść, ponieważ jest napisana pięknymi słowami, pięknie się ją czyta i jest poruszająca. Nie! Ona jest o samym życiu! Cała Gita jest po to, aby przetransformować tożsamość ego w boską tożsamość.




Kryszna wykładał Gitę Ardźunie, ponieważ dopadły go wątpliwości kiedy przybył na pole bitwy. Patrząc na swoich kuzynów, wujków, swoją własną rodzinę, którzy stali po przeciwnej stronie, zapytał: „To jest część mnie samego, mojej rodziny, jak mogę walczyć?” Doświadczał ogromnej wewnętrznej rozterki.


Teraz popatrzcie na swoje własne życie. W życiu dochodzi do takiego momentu, kiedy  doświadczacie takiego dylematu – nie na zewnątrz, ale wewnątrz siebie. Kiedy znajdujecie się na ścieżce duchowej, pojawiają się wątpliwości: „Czy ja naprawdę podążam tą ścieżką? Czy to co robię jest właściwe?” To jest to, w co każe wam wierzyć umysł. Dopóki nie wykroczycie ponad umysł, jaźń się nie objawi. 


Wzniesienie się ponad umysł jest czasem wielkim wyzwaniem. Kurukszetra nie jest gdzieś tam, jest tutaj (Swamidźi wskazuje na ciało). To ciało to Kurukszetra! To tutaj nastąpi moksza (wyzwolenie)! To tu spotkacie Pana! Dlatego posiadanie ludzkiego ciała jest najważniejszą sprawą. Jeśli nie używacie fizycznego ciała do tego, aby osiągnąć Pana, będziecie stale powracali na nowo, ponieważ taki jest cel, dla którego rodzimy się w ludzkim ciele - dosięgnąć Boskości! Nie chodzi tylko o to, żeby mówić „Tak, Boże, kocham Cię”. Nie, to nie wystarczy, ponieważ kiedy kochacie Boga, musicie to wyrażać. Podobnie, kiedy kogoś kochacie, to co robicie? Wyrażacie siebie, nieprawdaż? Zawsze wyrażacie siebie. Bóg też pragnie, abyście to wyrazili. Ale by to zrobić, musicie Go poznać, nie gdzieś tam, ale w sobie, w tej świątyni, gdzie zasiada.


W 10 rozdziale Bhagawad Gity sam Pan Kryszna wyjaśnia, że jedyną rzeczywistością jest tylko On, nie ma innej rzeczywistości. Istnieje wyłącznie On i w każdym z nas gra różne role. Nie ma „ciebie, jest tylko On! I to zawsze powtarzał Tukaram: „Kim jestem?” Jest tylko Pan. Kim wy jesteście? Przez wiele wcieleń, przyjmowaliście wiele tożsamości, setki, tysiące. Którą z nich nazwalibyście sobą? Czy tę, którą macie teraz?




W pozostałych dziewięciu rozdziałach Kryszna tłumaczył Ardźunie, dlaczego musi wykonać swój obowiązek jako kszatrija, jako wojownik. Musiał wypełnić swój obowiązek, jak każdy. Gdziekolwiek Bóg umieszcza ludzi, jakiekolwiek daje im obowiązki, istnieje ku temu przyczyna. Każdy musi wykonywać swoje obowiązki. Brak równowagi powstaje wtedy, gdy ktoś ich nie wykonuje.

Ardźuna stał tam i mówił: „Ja nie chcę walczyć!” Ale kszatrija, wojownik musi walczyć, nie może uciec. W tych wszystkich rozdziałach Kryszna przekonywał Ardźunę i jasno powiedział: „Walcz!” Ardźuna odpowiedział: „Jak mam walczyć? Oni wszyscy są mi bardzo drodzy!” 


Tak samo jest, kiedy umysł spogląda wewnątrz na te wszystkie cechy, których trzeba się pozbyć i mówi: „Ale to wszystko jest mną! Nie chcę pozbywać się tych cech!” Jest tak, ponieważ umysł cieszy się wszystkimi cechami. Umysł raduje się nawet z negatywnych cech, ale czy to pozwoli się od nich wyzwolić? Nigdy nie będzie się wolnym! Nigdy nie osiągnie się Boga, mając negatywne cechy. Nawet jeśli one są częścią was, nie możecie się ich pozbyć, to prawda, właśnie dlatego, że są częścią was, ale możecie wznieść się ponad te cechy. Nawet umysł może przemienić się w intelekt, a stąd ponownie może zmienić się w świadomość.



Kryszna mówił do Ardźuny: „Musisz walczyć!” Co reprezentuje Ardźuna? W Gicie Kryszna bardzo często opisuje Ardźunę jako „zwycięzcę snu”. Co właściwie znaczy „zwycięzca snu”? Oznacza to, że jest mądry, że ma pełną kontrolę nad zmysłami. Ardźuna miał wszystkie swoje zmysły pod kontrolą, ponieważ był wielkim wojownikiem. Walczył w wielu bitwach przed Kurukszetrą, ale pozostała jeszcze ostatnia bitwa, żeby osiągnąć mokszę.


Po tym przemówieniu Kryszna powiedział do Ardźuny: „Skup swój umysł na mnie! Bądź mi oddany! Składaj mi pokłony i oddawaj cześć! Kiedy mi się poddasz i w ten sposób połączysz się ze mną, na pewno mnie osiągniesz!” To stwierdzenie jest bardzo głębokie, cały wszechświat jest manifestacją Boga. Wszystko, co widzicie jest manifestacją Boga. Wszystko, co przejawione lub nieprzejawione jest Jego chwałą, ale nie jest Nim w pełni. Jest Jego częścią. To jest Jego manifestacja we wszystkim. Aby osiągnąć tę pełnię, aby w pełni osiągnąć Jego boską chwałę, jesteśmy powołani, by coś zrobić. Nawet jeśli cały wszechświat jest Jego manifestacją, On jest wolny od wszystkiego. Jego stworzenie jest Jego częścią. On wzywa swoje stworzenie, do ponownego zjednoczenia z Nim”.

Śri Swami Vishwananda


0 komentarze :