Doktor Śri Satjanarajana Dasa gościł wielokrotnie w aszramie w Shree Peetha Nilaya (Springen, Niemcy) dzieląc się z nami swoją wiedzą. Podróżował również ze Śri Swamim Vishwanandą, jako jego gość, do wielu krajów dając wykłady m.in. na temat Wed, Śrimad Bhagawatam.
25
stycznia
2015
r.
tysiące
wyrzeczonych
waisznawów
i
innych
gości
zebrało
się
w
Jiva
Institute
(czyt.
dźiwa),
aby
zainaugurować
oficjalne
ustanowienie
Babadźiego
Śri
Satjanarajana
Dasa
jako
Mahanta.
Stanowisko
Mahanta jest
przyznawane
przez
organizację
zwaną
Ćatuh
Sampradaja
Wirakta
Waisznawa
Parisad
– Stowarzyszenie
Wyrzeczonych
Waisznawów
Czterech
Sampradaji
(w
skrócie
ĆSWWP)
pod
przewodnictwem
Prahlada
Dasa
ze
świątyni
Gore
Daudźi
we
Wryndawanie.
ĆSWWP
jest
upoważniona
do
przekazywania
pewnych
kwestii
rządowi
czy
do
wiadomości
publicznej.
Posiada
również
uprawnienia
do
upomnienia
kogoś
w
sprawie
nieprzestrzegania
dharmy.
W uroczystej ceremonii
wzięli
udział
wybitni
waisznawowie
i
dygnitarze
z Wryndawany.
Hridajananda
Das,
najstarszy
Gaudija
Waisznawa,
jak
również
Goswami
Śri
Wasudewa
oraz
kilku Goswamich z linii Śri
Ćaitanja
ze
świątyni
Radha
Ramana
przybyli,
aby pobłogosławić
Babadźiego.
Śri
Ananta
Dasa
Babadźi
Maharadźa
Mahanta
z
Radha
Kundy,
nie
mógł przybyć,
wysłał
jednak swego
głównego
ucznia,
Śri
Keśawa
Dasę
Babadźiego
z
girlandą
i
szalem
z
Mandiru
Samadhi
Śri
Raghunatha
Dasy
Goswamiego.
Śri Swami Vishwananda ofiarowujący Babadźiemu girlandę kwiatów.
Mahantów
powołuje
się
tylko
na
wniosek
ĆSWWP,
jeśli
dane
osoby
są
zarządcami
określonych
miejsc
czy
aszramów
(np.
Jiva
Institute)
lub
przy
wyborze
następcy.
Warunkiem
powołania
jest
właściwe
postępowanie.
Tradycja
ta
ma
ponad
sto
lat.
Istnieje
kilka
barier,
które
należy
przekroczyć,
aby
móc
zostać
oficjalnie
ustanowionym
Mahantą.
Najpierw
Babadźi
został
zaproszony
na
spotkanie
wszystkich
członków
komitetu
wykonawczego
(około
300
Mahantów),
aby
potwierdzić swoją
zgodę na
to
stanowisko.
Po
uzyskaniu
poparcia,
otrzymał
on
kilkanaście
zadań,
z
których
ostatnie
zostało
ukończone
w
zeszłym
tygodniu
w
starym
aszramie
Kathia
Baby
przy
ul.
Mahatmy Gandhiego.
Babadźiego
od
wielu
lat
proszono,
aby
przyjął
to
stanowisko,
aż w
końcu
się
zgodził.
Wszyscy
Mahantowie
byli
bardzo
zadowoleni,
że
stanie
się
on
częścią
ich
grupy.
Armie
z
przeszłości
ĆSWWP
została
pierwotnie
powołana
do
walki
z
Adwaitawada
sannjasinami i
Śaiwa
sadhu,
którzy
grozili
i
nękali
waisznawów,
szczególnie
podczas
Kumbha
Meli,
która
jest
największym
religijnym
zgromadzeniem.
Kumbha
Melę
obchodzi
się
cztery
razy
w
ciągu
każdych
dwunastu
lat,
w
miejscach
pielgrzymek
nad czterema
świętymi
rzekami
Indii.
Wcześniej
ci
sannjasini,
którzy
byli
ważnymi
osobistościami
na
Kumbha
Meli,
odgradzali
waisznawów,
powstrzymując
ich
przed
zanurzeniem
się
w
świętej
wodzie
w
tym pomyślnym
czasie.
Walczyli
nawet
z
nimi
i
bili
ich.
Aby
przeciwdziałać
temu
zagrożeniu,
około
XVI
lub
XVII
wieku
wielki
waisznawa
o
imieniu
Balmukanda
zebrał
waisznawów
i
utworzył
armię.
Z
biegiem
czasu
powstało
jeszcze
kilka
takich
armii.
Są
one
nazywane
akhadami
(organizacjami
zapaśniczymi)
i
istnieją do
dzisiaj.
Waisznawowie
mają
trzy
z
nich:
Śri
Pańć
Balabhadri
Nirwani
Ani
Akhada,
Nirmohi
Ani
Akhada
oraz Śri
Pańća
Digambara
Ani
Akhada.
Śiwaici
mają
jedenaście
akhad.

Akhady
te
były
dowodzone
przez
Mahantów
w
mniejszych
formacjach
i
działały
jak
armie,
a
ich
żołnierze
ciągle
są
jeszcze
nazywani
nagami.
W
przeciwieństwie
do
zwolenników
Śiwy,
nagowie
wisznuiccy
nie
chodzą
nago.
Nagowie
byli
szkoleni
w
walce
mieczem,
władaniu
kijem
i
innych
sztukach
walki
tego
typu.
Nadal
można
być
tego
świadkiem
podczas
święta Śahi
Snaan
(królewskiego
zanurzenia)
z
królewską
procesją
dowódców
akhad
i
ich
nagów,
demonstrujących
swoje
umiejętności
walki.
Są
one
podobne
do
armii
królewskich
w
momencie
ataku,
jednakże
stare
animozje
pomiędzy
akhadami
waisznawów
i
śiwaitów
przestały
istnieć.
W
przeszłości
waisznawowie
z
całych
Indii
mieli
w
zwyczaju
zbierać
się
przed
każdą
Kumbha
Melą
we
Wryndawanie.
Stamtąd
wyruszali
na
miejsce
Kumbha
Meli
niczym
wielka
armia.
Tego
zwyczaju
nadal
przestrzega
się
podczas
Kumbha
Meli
w
Haridwarze.
W
tym
czasie
można
zaobserwować
małą
Kumbha
Melę
waisznawów
we
Wryndawanie.
My
Gaudijowie
należymy
do
pierwszej
akhady
w
skrócie
nazwanej
Balabhadri
Akhada
(Akhada
Balaramy,
brata
Kryszny).
Dowódcą
tejże akhady
jest
Śri
Dharma
Dasa
Maharadźa
z
Ajodhji.
Maharadźa
przebył
całą
drogę
z
Ajodhji
do
Wryndawany,
podróżując
przez
12
godzin
tylko
po
to,
by
pobłogosławić
Babadźiego
z
tej
okazji.
Była
to
bardzo
szczególna
wizyta,
gdyż zazwyczaj
nie
bierze
on
udziału
w
takich
uroczystościach.
Nowe
obowiązki
Babadźiego;
Od
Babadźiego
jako
Mahanty
Jiva
Institute
oczekuje
się,
że
będzie
nie
tylko
dbał
o
aszram,
ale
że będzie
też utrzymywał
dobrą
atmosferę
tego
miejsca
i
szerzył
dharmę.
Zgodnie
z
tradycją,
oczekuje
się,
że
będzie
brał
udział
Khumba
Melach.
Będzie
też
musiał uczestniczyć
w
regularnych
spotkaniach
dotyczących
bieżących
kwestii
i
problemów
Wryndawany
– na
przykład
intencją
obecnego
rządu
UP
(Uttar Pardeś) jest
zniesienie
gminy
we Wryndawanie
i
połączenie
jej
z
Mathurą.
Mahantowie
sprzeciwiają
się
temu
posunięciu,
gdyż
w konsekwencji
tego
będzie
możliwe sprzedawanie
wina
i
mięsa
we
Wryndawanie,
tak
jak
ma
to
obecnie miejsce w
Mathurze.
To
zniszczyłoby
tożsamość
Wryndawany.
Jako
Mahanta
Babadźi
chciałby
skupić
się
na
kwestiach
związanych
z
Wryndawaną,
takich
jak
utrzymanie
jego
świętości.
Jest
szczególnie
zainteresowany,
by
utrzymać
charakter
i
strukturę
starego
miasta.
Apeluje
również
o
lepszą
organizację
spraw
dotyczących:
czystości,
polepszenia
stanu
dróg,
nie
używania
głośnych
głośników
oraz
rozwiązania
problemu
małp.
W
obliczu
wszystkich
tych
nowych
obowiązków,
głównym
celem
Babadźiego nadal
pozostaje
działalność
Jiva
Institute,
a szczególnie
nauczanie,
tłumaczenie,
komentowanie
i
publikowanie
dzieł
Dźiwa
Goswamiego
oraz
innych
aćarjów
szkoły
Gaudija.

Babadźi
z
prezesem
ĆSWWP
(po
lewej)
i
prezesem
Balabhadri
Akhada
(w
szafranowej
szacie)
Ten post jest tłumaczeniem artykułu, który ukazał się na stronie Jiva Insitute (link). Został on uzupełniony o zdjęcia zamieszczone na twitterze na oficjalnym profilu Śri Swamiego Vishwanandy.
0 komentarze :
Prześlij komentarz