wtorek, 24 listopada 2015

2015 Noc Karthik w Shree Peetha Nilaya



Wraz z dźwiękiem konchy, rozpoczęły się obchody święta Karthik. Jej dźwięk zapoczątkował noc wypełnioną bhadźanami, tańcem oraz najważniejszym – oddaniem Bogu. Pierwszą ceremonią był maha abhiszekam na padukach Gurudźiego.
W Guru Gicie (werset 110), Pan Śiwa mówi do Parwati: „Dzięki łasce Guru, uczeń powinien medytować nad Najwyższym. Ścieżka wskazana przez Guru prowadzi do urzeczywistnienia Jaźni”. Ten werset pomaga nam zrozumieć, dlaczego najpierw czcimy Guru – to dzięki Jego łasce, możemy budować relację z Bogiem.


Główną ceremonią podczas Nocy Karthik była Kalasz Pudźa, w której przez całą noc, co dwie godziny ofiarowywano prasad Panu Krysznie. Kiedy przeprowadzano jagnę (homę), przybył Sri Swami Vishwananda i usiadł w swoim fotelu, zanurzając się w medytacji. Po chwili rozpoczął śpiew bhadźanów, a pudźari odprawili abhiszekam do Giridharidźiego, Thakurdźiego i Gowardhana Śila.
Później Gurudźi dał krótki wykład na temat Karthik, mówił również o miłości, którą jesteśmy połączeni z Bogiem:
„Dźej Gurudew wszystkim!
Witam was na obchodach drugiego wieczoru Karthik. Miesiąc Karthik jest przypomnieniem dlaczego tu jesteśmy. Wszyscy wiemy, że jesteśmy tu, by  osiągnąć Miłość Boga, Jego łaskę, aby osiągnąć Go, stać się z Nim jednością, być blisko Niego. Ale w jaki sposób to zrobić?
Bóg, aby Go dostąpić, nie wymaga od nas niczego z zewnątrz. Cały Wszechświat stworzył po to, by każdy mógł się nim cieszyć. Myślicie, że On cokolwiek od nas potrzebuje? Nie, ale to my potrzebujemy. Potrzebujemy Jego. Czego przypomnieniem jest Miłość, którą umieścił wewnątrz naszych serc. Jedynie to może połączyć nas – ludzi z Nim, nic innego. Wszystko co robimy, to akt kochania Go. Modlimy się, by Miłość w naszych sercach wzrastała i Jego Łaska mogła się w nich objawić. To właśnie tę Miłość, którą jesteśmy z Nim związani, celebrujemy dzisiaj.
Śpiewaliśmy: „Gowinda Damodara Madhaweti”, prawda? Śri Kryszna, przewiązując się wokół pasa liną pokazał, że to nie o linę chodzi, ale o nas związanych z Nim relacją Miłości. Łączy nas z Bogiem związek Miłości. Ta miłosna relacja może się wyrażać jedynie przez Miłość. W Miłości jest akceptacja, jest szacunek. Jedynie to zbliży was do Boga, nic innego i jest to wasza osobista relacja z Nim. Nikt nie może tego za was zrobić. To między wami a Nim. Nie można powiedzieć: „Zapal świece albo zrób to czy tamto, a Miłość do Boga będzie wzrastać”. Nie ma odpowiedniej techniki. Nie możesz powiedzieć: ”Dobrze, potargujmy się trochę!”. Ne ma takiej możliwości. Jeśli ktoś myśli, że może targować się z Bogiem, jest w błędzie. Wtedy Bóg byłby biznesmenem, wiecie, „wy zrobicie to, ja zrobię to”. Ale w Miłości jest się zawsze głęboko – gdy jest się zakochanym, zapomina się o sobie. Myśli się tylko o ukochanym. Tak samo z waszym miłosnym związkiem z Thakurudźim, z Bogiem.
Prosimy: „Panie ochroń nas! Daj schronienie w Twojej łasce, w Twej Miłości”. W jakim celu? By Miłość w naszych sercach wzrastała, wtedy zapominamy o sobie. Bo kto poznał siebie? Ale możemy poznać Jego. To jest właśnie zjednoczenie. Kiedy tańczycie dookoła, potwierdzacie tę Miłość, tę relację.
Środkowa lampa symbolizuje Thakurudźiego, Giridhariego, samego Krysznę. Poszczególne lampki symbolizują każdą z osób. To oznacza, że jesteśmy Jego częścią. Nie jesteśmy oddzieleni. Jego łaska tam jest. Musimy tylko poprosić, by się objawił. Prośmy z najgłębszych zakątków serc. Pozwólmy wyjść Temu na zewnątrz, pozwólmy by się objawiło, byśmy mogli przypomnieć sobie, że należymy do Niego, a On do nas. To nie tak, że należymy tylko do Niego, On również należy do nas.
Pozwólcie rozszerzać się Miłości w tej relacji. Pozwólcie jej iść w świat. Wiecie przecież, co dzieje się w wielu miejscach. Świat tego potrzebuje. Płomień, który zapalamy, nie tylko służy nam tutaj, ale jest światłem dla świata. Wasze modlitwy, pozytywne myśli, ofiarujcie Matce Ziemi, by panował pokój. Niech umysł, który postrzega wszystko w jeden sposób, rozumiał co naprawdę znaczy kochać i czym jest dostąpienie Boga”.


Noc Karthik w Shree Peetha Nilaya przepełniona była muzyką i tańcem. Kobiety i mężczyźni na przemian tańczyli wokół lampionu, raz z patyczkami dandija, raz bez nich. Pieśni nie traciły żarliwości podczas tej długiej nocy oddania. Każdy był dobrze przygotowany do swojego wystąpienia.
Gurudźi przyłączał się przez cała noc do tańca, a rano zaśpiewał mnóstwo bhadźanów.
Obfitość podanego podczas uroczystości prasadu pozwoliła, aby każdy najadł się słodyczy do syta.
Gdy arati dobiegło końca, nadszedł czas gaszenia lampionu płatkami kwiatów rzucanymi na knoty. Wszyscy mieli możliwość ofiarowania Krysznie kwiatu jaśminu, otrzymując ostatni Jego darszan podczas Nocy Karthik.
Jeśli nie udało Ci się być z nami podczas nocy Karthik, dołącz do nas 30 listopada na Dzień Babajiego. Aby się zarejestrować i dowiedzieć więcej na temat Dnia Babajiego, kliknij w ten link.

0 komentarze :