Ten artykuł jest pierwszym z serii
pięciu postów, o których była mowa w poprzednim artykule "Niezwykła łaska spotkania Śri Swamiego Vishwanandy – aspekty żyjącego Guru". Opiera się na opowieści Davida z Londynu, którą
podzielił się z nami podczas ostatniego darszanu Śri
Swamiego Vishwanandy, jaki miał miejsce 29 listopada w Shree Peetha
Nilaya. Jednym z najważniejszych aspektów guru, o jakich
mowa w tej relacji jest to, w jaki sposób guru stwarza
specjalne okoliczności prowadzące do pierwszego spotkania z Nim.
Śri Swami Vishwananda wyjawił w swoim komentarzu do Guru Gity:
"Guru przebywa w
świadomości i w tej świadomości wszystko postrzega, nie tylko u
swoich wielbicieli, ale wszędzie. Nawet jeśli posiada formę, nie
jest do niej ograniczony. Może skorzystać z dowolnej formy i
przejawić się w wielu formach. Nie jest ograniczony do jednego
aspektu czy jednego sposobu. Dlatego zawsze powtarzam: >>Zawsze mam
swoje sposoby. Jeśli plan A nie zadziała, zawsze jeszcze jest plan
B. Jeśli plan B nie zadziała, pojawi się plan C. Jeśli C nie
zadziała, stworzymy D. Jeśli D nie zadziała, stworzymy E, i tak
dalej.<< Tak więc guru nie jest ograniczony przez to, co myślą
ludzie." (poniżej znajduje się informacja o wydaniu książki)
Relacja
"Zdecydowałem się podzielić się
z wami opowieścią o mojej własnej ścieżce z Gurudźim, która
jest lekcją na temat głupoty z mojej strony, i dumy i arogancji.
Ale mimo tego, łaska guru to po prostu bezwarunkowa miłość.
W 1996 r. pojawił się w moim śnie Sai Baba i powiedział mi, abym
przyjechał do Indii Go zobaczyć. I pomyślałem: "OK, czemu
nie?" Więc pojechałem tam, do aśramu i w tamtejszym
biurze kwaterunkowym, kiedy stałem w kolejce, rozmawiałem z dwoma
facetami z Wielkiej Brytanii i skończyło się na tym, że
zamieszkaliśmy w tej samej kwaterze w aśramie. Poznaliśmy
się bardzo dobrze i jeden z nich zaczął opowiadać o takim młodym
nauczycielu duchowym, który był w Londynie, o imieniu Visham. I
mówił o nim tak wiele wspaniałych pozytywnych rzeczy, o tym, jak
manifestował rzeczy i tworzył cuda. A ja reagowałem >>tak, tak,
dobra...<<. Po prostu nie byłem zainteresowany, co było szalone, bo
już od młodzieńczych lat chciałem mieć guru, dlatego moja
reakcja na w tej sytuacji była totalnie szalona. Przejdźmy do roku
2002, może 2003, w końcu poszedłem na darszan Śri Swamiego
Vishwanandy (Gurudźiego) i zdałem sobie sprawę, że to ten sam
facet, którego mogłem poznać już tyle lat temu, gdyby nie moja
własna głupota, duma i arogancja mówiąc: >>Och, i co? To po prostu
kolejny nauczyciel.<< Więc to naprawdę jest lekcja, że takie rzeczy
zatrzymują nas na duchowej ścieżce i mimo naszych wszelkich
zaniedbań i ... Gurudźi nadal nas kocha tak bardzo i stwarza okazje
na naszej drodze, bez względu wszelkie przeszkody i inne rzeczy, aby
dać nam swoją miłość i pojawić się przy nas. Bo patrząc
wstecz - On zadał sobie trud, aby mnie zaprosić do aśramu
innego nauczyciela, abym tam poznał dwóch ludzi, których nigdy
wcześniej nie znałem, zamieszkał z nimi w tym samym pokoju i
dowiedział się, kim On jest, i aby dać mi możliwość bycia z Nim
w tym życiu. I dla mnie, patrząc wstecz, jest to najbardziej
niesamowita łaska, jaką możemy sobie wyobrazić i nawet wtedy ta
cierpliwość, On zasiał to ziarno, a mimo to ten głupi wielbiciel
myślał sobie: >>och, nieważne ...<<. Kiedy Go spotkałem,
zareagowałem tylko >>wow!<< I nawet nie skojarzyłem od razu, że to
był on, ten Visham. A potem: >>O mój Boże! Od tylu lat już mogłem
z Nim być, gdybym tylko miał wtedy otwarty umysł, gdybym nie
osądzał i nie był arogancki i pełen dumy<<. To było doświadczenie
uczące pokory. A potem, będąc z Gurudźim, pierwsze interview,
które miałem dało mi wszystko, czego tylko można chcieć od guru
i to w tak krótkim czasie. To było najbardziej niesamowite
doświadczenie mojego życia. I potem, od tego czasu, było wiele
kolejnych, z łaską Gurudźiego. I ja nadal jestem pełen arogancji
i głupoty, i dumy, ale myślę, że troszeczkę się od tamtego czasu
zmieniłem. Całe szczęście! Przynajmniej miałem na tyle rozumu,
aby trochę więcej z Nim przebywać.
David z Gurudźim w domu wielbiciela po
koncercie rockowym wcześniej tego wieczora. David mówi: "Gurudźiemu
tak bardzo się podobało to, że miałem na sobie na koncercie ten
strój rockowy i moje male na szyi" (Londyn, 20 marca
2013r.)
I chciałem tylko powiedzieć, że On
jest najwspanialszym Guru, jakiego możecie sobie tylko wyobrazić.
Pod wieloma względami, prócz jednej, On jest tak dla nas dostępny.
On po prostu jest ... OK, oczywiście wiemy, że On nas testuje i
mobilizuje. Testuje nas, żeby sprawdzić jak zareagujemy na różne
rzeczy, bezustannie, ale porównując z różnymi guru z
przeszłości On jest po prostu ... On tak nam to ułatwia, gdybyśmy
tylko o tym wiedzieli ... a my tak naprawdę nie wiemy. I nawet przez
te ostatnie kilka tygodni okazał nam swoją miłość tweetując
do nas. To jest po prostu... ilu guru by tak zrobiło?
Śri Swami Vishwananda podczas święta Holi we Wryndawanie w 2014r.
Jest jeszcze inna historia, którą
sobie przypomniałem. W Steffenshof było wtedy hinduskie święto
Holi. Podczas tego święta ludzie są obrzucani różnymi
kolorami. Powstał jakby plan, aby bardzo mocno pokolorować
Gurudźiego i planowali to bardzo skrupulatnie. Wymagało to sprytu,
aby móc to zobaczyć, ale bez bycia ubrudzonym (ponieważ
miałem na sobie pewne drogie białe spodnie). Gurudźi był w
centrum i wszyscy zgromadzili się wokół Niego i nagle
zbombardowali Go kolorami. A on po prostu - to niewiarygodne, że guru może pozwolić swoim uczniom i wielbicielom to zrobić,
i było mu zimno, i był mokry, pokryty tymi wszystkimi kolorami,
wyglądając jak tęcza, i stał tam mając dreszcze. Nagle, ni z
tego, ni z owego wczuł się w ducha zabawy i po protu zaczął
tańczyć i śpiewać. I dla mnie to była taka lekcja - On pozwolił
nam, abyśmy Mu to zrobili, mimo że doświadczał w tym niewygody. A
potem pokazał coś jeszcze, pokazując, że nawet jeśli
przechodzimy przez jakieś niemiłe doświadczenia, możemy wyjść
poza nie i cieszyć się, i doświadczać czegoś zupełnie innego."
- David, Londyn
Podczas
Świąt Bożego Narodzenia w Shree Peetha Nilaya (w sklepiku Bhakti Margi)
będzie dostępna książka w angielskiej wersji językowej: Śri
Swami Vishwananda Sri Guru Gita – Commentary on the great mysteries
of the Guru Disciple Relationship (Guru Gita Śri Swamiego
Vishwanandy – komentarze do wielkich tajemnic relacji guru - uczeń).
W książce „Rozkwit
serca” dostępnej w sklepiku Bhakti Margi, rodzina, przyjaciele,
wielbicie i uczniowie z różnych krajów i różnych środowisk
dzielą się swoimi osobistymi doświadczeniami ze Śri Swamim
Vishwanandą. Oryginalna angielska wersja (po prawej) została
przetłumaczona na niemiecki (po lewej), polski oraz portugalski.
Książka "Guru Gita Śri Swamiego
Vishwanandy – komentarze do wielkich tajemnic relacji guru - uczeń" będzie również wkrótce wydana w języku polskim staraniem Fundacji Bhakti Marga w Polsce.
0 komentarze :
Prześlij komentarz