wtorek, 28 października 2014

Darszany w Portugalii i Hiszpanii

 
W ubiegłym tygodniu Sri Swami Vishwananda pobłogosławił swoją obecnością Portugalię i Hiszpanię. Kilka darszanów, satsang, otwarcie świątyni i ceremonia jagny - co za boski tydzień!

Portugalia

portugalscy wielbiciele z Gurudźim w Lizbonie

Wizytę Gurudźiego rozpoczął piękny satsang w mieście Viseu.


Swamidźi odpowiadał na pytania przez ponad trzy godziny w miejscu przepełnionym ludźmi oraz miłością. Śpiew, radość, śmiech i głęboko duchowe wyjaśnienia Swamidźiego sprawiły, że satsang w Viseu był niezapomnianym doświadczeniem. Po zakończeniu satsangu każdy spośród obecnych mógł osobiście podejść do Gurudźiego, aby porozmawiać i uzyskać Jego błogosławieństwo.

Leiria - otwarcie świątyni Radha Krishna Bhakta Udara

Następnym punktem wizyty Swamidźiego było miasto Leiria. Otwarcie świątyni Radha Krishna Bhakta Udara zostało uwieńczone wspaniałą ceremonią, podczas której Swami Vishwananda przeprowadził abiszekam, jagnę, kirtan oraz satsang.

Jagna podczas inauguracji świątyni Radha Krishna Bhakta Udara w Leirii

Setki wielbicieli pogrążyło się w błogości w trakcie ceremonii. Gurudźi recytował Guru Gitę z boską miłością, przekazując swoje błogosławieństwo dla nowej świątyni oraz wszystkich zebranych.

Następnym wydarzeniem w kalendarzu był darszan. Łącznie miały miejsce trzy darszany w dwóch różnych miastach. W jednym darszanie w Fatimie oraz dwóch darszanach w Lizbonie uczestniczyło łącznie prawie 4 tysiące ludzi!

Bhakti Marga Portugalia wykonała fantastyczną pracę przy organizacji wydarzeń, stwarzając sposobność do poznania Śri Swamiego Vishwanandy i uzyskania darszanu tysiącom ludzi. Jeden z organizatorów tak opisał ich doświadczenia:

"Śri Swami Vishwananda obiecał, że Jego wizyta u nas potrwa w tym roku cały tydzień. Co za błogosławieństwo! Musieliśmy ogłosić to w całej Portugalii i zaprosić tylu ludzi, ile tylko możliwe, aby Go poznali. Proces rejestracji trwał nieprzerwanie nawet w dniu Jego przybycia. Rozpoczęliśmy wspaniałym satsangiem na północy Portugalii, po inauguracji nowej świątyni. Ale wciąż czekało nas największe wyzwanie - darszan w Fatimie! Najmniejsze pomieszczenie, a w nim największa ilość zarejestrowanych uczestników!"

Fatima - darszan


"Widzieliśmy już jak rośnie kolejka, a Swamidźi również to widział przez okno swojego pokoju. Z hojności swojego serca, wyszedł dwa razy na balkon, aby pomachać ludziom stojącym w kolejce. Czy możecie sobie wyobrazić taką kolejkę, długą na setki metrów, w padającym deszczu w Fatimie, odwracacie się przez 'przypadek' patrząc przez prawe ramię i nagle widzicie Tego, na którego tak czekacie, a On uśmiecha się i mówi 'cześć' z balkonu?"


"A więc nadszedł czas, aby ich wpuścić i dać znak, że Gurudew jest gotowy zejść na dół, ale tłum był tak ogromny, że musiałem utworzyć przejście, by mógł się przedostać!"


"Wkrótce potem zaczął się darszan i było fantastycznie. Fatimę nazywa się 'ołtarzem świata' i widzieć tam Gurudewa przyjmującego tysiące wielbicieli jest czymś po prostu niesamowitym. Oczywiście pomieszczenie było za małe, aby pomieścić 'całą Portugalię', która zdecydowała się przybyć. Byliśmy zmuszeni podzielić darszan na dwie zmiany. I nawet gdy zapadła ta decyzja, ci, którzy stali na zewnątrz nie odeszli - czekali i czekali przez godziny ... . W sumie Swamidźi udzielił darszanu ponad 1500 ludzi w ciągu przeszło 12 godzin!"

arati

"I zaledwie w kilka godzin po zakończeniu darszanu w Fatimie miał się rozpocząć darszan w Lizbonie ..., a więc do roboty z przygotowaniem kolejnego miejsca!"

Lizbona - darszan

"Gurudew został przywitany przez kapłana z Mandiru hinduskiej społeczności (największej w Europie po Londynie).

Pierwszy darszan w Lizbonie przebiegł bardzo sprawnie. Po 12 godzinach darszanu, podczas którego Gurudew nie śpiesząc się przyjął 800 wielbicieli, był nadal promienny i błyszczał absolutną boską miłością."

Jednak nadal mieliśmy w perspektywie kolejny, ogromny darszan! Trzeci darszan w Portugalii, a drugi w Lizbonie, był większy niż pierwszy, znów długie kolejki czekały na zewnątrz i sumarycznie przybyło około 1200 ludzi!"


Pod koniec Gurudźi niespodziewanie udzielił ślubu hinduskiego!

przed arati pod koniec darszanu Gurudźi poprowadził dla pewnej pary hinduską ceremonię ślubną


"Jak słodki był Swamidźi! Dziękując wszystkim, obdarzył ich zasłużonym ostatnim uśmiechem swojej trasy darszanowej"

Kilka kolejnych zdjęć z darszanu:


Walencja w Hiszpanii - darszan


Po darszanach w Portugalii, Swamidźi pojechał do Walencji udzielić kolejnego darszanu.

Hiszpańska wielbicielka podzieliła się z nami swoimi wrażeniami po zobaczeniu Swamidźiego:

"Kiedy myślę o Śri Swamim Vishwanandzie w dniu darszanu, przychodzą mi do głowy dwa słowa - pokora i miłość. Jego obecność wypełnia każdy pokój i każde miejsce. Przyciągając uwagę wszystkich obecnych sprawia, że atmosfera stopniowo staje się coraz bardziej rozczulająca, szczęśliwa i radosna.
Tak miło było zobaczyć wyraz twarzy ludzi, którzy odchodzili. Wielu z nich nie potrafiło nawet wyjaśnić co się z nimi działo, ale widać było w nich tę radość i światło."

Darszan rozpoczął się wczesnym popołudniem i trwał 10-11 godzin. Uczestniczyło w nim około 900 osób.

Na początku Gurudźi dał krótką przemowę, w której wspomniał, jak ważne jest słuchanie swojego serca i że kiedy się go słucha pojawia się właściwa odpowiedź. Dopiero po uzyskaniu tej pierwszej odpowiedzi do akcji wkracza umysł (z jego wątpliwościami i osądami).

Komentarz jednego z wielbicieli ze Shree Peetha Nilaya obecnego na wyprawie do Portugalii:
"Jedną rzeczą, która zrobiła na mnie szczególne wrażenie była pokora wielbicieli, którzy gościli Swamidźiego. To jest dla mnie zadziwiające, jak oni służą Swamiemu, jak organizują dane wydarzenie, jak służą przybyłym ludziom - jak starają się dać z siebie wszystko, aby wszyscy przybyli czuli się wygodnie i mogli poznać Swamiego w możliwie najlepszy sposób."

0 komentarze :