„Hiranjaksza
i Hiranjakaśipu
nękali świat.
Hiranjaksza
powiedział: >>Jako że jesteśmy teraz bardzo mocni, zemścimy
się na Mahawisznu, bo oszukał on demony i ukradł amritę. Więc
powinniśmy się na nim zemścić.<< Co on zrobił? Wiedzieli
oni bardzo dobrze, że za każdym razem jak coś się stanie Matce
Ziemi, Pan się ujawni. Więc wziął on Matkę Ziemię i zanurzył
ją pod wodą. Oczywiście Matka Ziemia płakała, wzywając Boga, aby się zamanifestował, >> Proszę, ratuj mnie!<<
Ponieważ Bóg spał, więc Brahma, patrząc na Niego zastanawiał
się, >> Jak mogę teraz Go obudzić?<< Po czym Brahma
zaczął medytować nad Bogiem śpiewając Jego imię. Był tak
zagłębiony w śpiewie, w oddaniu, że z Jego nosa wyłonił się
mały dzik. I wtedy ten mały dzik wyszedł i zaczął rosnąć.
Następnie wskoczył on do wody, podjął walkę z Hiranjakszą,
zabił go i wyniósł Matkę Ziemię z wody na swoich kłach. Kiedy
wyszedł na brzeg, wszystkie dewy zaczęły go wychwalać.
I chociaż nie narodził
się on z Mahawisznu czy Narajany, pomimo że wyszedł
on z nosa Brahmy, został przez Niego uznany za manifestację
Narajany. Zauważcie tutaj - dlaczego nie wyszedł on z ciała
Narajany, a z ciała Brahmy? Pokazuje to, że jeżeli osoba wzrasta
duchowo i identyfikuje się z Bogiem, zawładnie On całkowicie takim
bhaktą. I kiedy Bóg zawładnie całkowicie takim bhaktą, nie ma
różnicy pomiędzy takim bhaktą a Bogiem. Dlatego jest
powiedziane, że jeżeli ktoś krzywdzi bhaktę Boga, nie krzywdzi on
bhakty, ale samego Boga!
Widzicie więc tutaj
łączność wielbiciela z samym Bogiem. Kiedy osiągnie się stan
całkowitego zapomnienia, zostaje tylko On. Wtedy On może
zamanifestować się poprzez każdego. Może zrobić cokolwiek
poprzez kogokolwiek. Może użyć kogokolwiek, bo jest tylko On. Więc
tutaj używa On Brahmy, żeby zamanifestować się jako
Waraha, a jednak Brahma zachowuje tę indywidualność, żeby cieszyć się dasja bhaw - z oddania Bogu. To jest więc historia Warahy, w której znowu pomaga On
wydźwignąć Ziemię z iluzji. Kiedy Hiranjaksza został zabity
przez Warahę, został on oczywiście wyzwolony.
Jest powiedziane, że światło opuściło jego martwe ciało i
weszło w Mahawisznu. Został on jednak
zobowiązany do odrodzenia się w trzech wcieleniach, więc musiał
się odrodzić na nowo”.
Śri
Swami Vishwananda
0 komentarze :
Prześlij komentarz