skip to main
|
skip to sidebar
Dakshini,
która również była na pielgrzymce w Północnych Indiach ze
Swamim Vishwanandą, zauważyła wyjątkowy moment i napisała o tym
do nas:
W
czasie naszej pielgrzymki do Północnych Indii " Wołanie 9-ciu
Bogiń" Swamidżi rozdzielał prasad po opuszczeniu pięknej
świątyni Dżaweldżi (co znaczy płomień).
Oczywiście
każdy był bardzo szczęśliwy otrzymaniem nieco halwy (słodkiej
potrawy z kaszy manny) bezpośrednio z Jego rąk. Ale mimo wszystko
ta sytuacja nie wydawała się niezwykła, ponieważ On to robi od
czasu do czasu - a zwłaszcza na pielgrzymkach.
Swamidżi
ugniatał tę halwę, żeby zrobić kulki i rozdzielał spore porcje
grupie większej niż 40 osób.
Zadziwiające
jednak było to, że talerz, z którego rozdzielał halwę, był
wielkości puri! (wielkości dłoni - przyp. tłum.).
Prasad
ten nie skończył się, dopóki ostatnia osoba nie otrzymała swojej
porcji … to było widziane z bliska przez grupę.
0 komentarze :
Prześlij komentarz