Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wola. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wola. Pokaż wszystkie posty

piątek, 25 września 2015

Gajatri jagna


Tegoroczna Gajatri jagna była wspaniałym 24-godzinnym świętem wypełnionym pięknymi modlitwami. Odbyła się ona w drugiej połowie sierpnia w Shree Peetha Nilaya (Springen, Niemcy). 
Święto rozpoczęło się wczesnym rankiem wykładem Sri Swamiego Vishwanandy o samej mantrze Gajatri – nie o jej pochodzeniu, jak miało to miejsce w poprzednich latach, ale o jej zastosowaniu: jak intonować ją we właściwy sposób i jakie korzyści przynosi duchowemu poszukiwaczowi.

Następnie Swamidźi rozpoczął jagnę, która potrwała cały dzień i całą noc, i podczas której wielbiciele z całego świata zebrani w kręgu wokół ognia modlili się i ofiarowywali ziarna intonując mantrę Gajatri:

Om bhur bhuwa swaha
tat sawitur warenjam
bhargo dewasja dhimahi
dhijo jo nah praćodajat

Na koniec jagny, wielu spośród wielbicieli ofiarowało orzech kokosowy do kundu przed ołtarzem, co symbolizuje poddanie naszego umysłu i jego negatywności Bogu, tak byśmy mogli poprzez Jego łaskę uświadomić sobie, kim naprawdę jesteśmy.

Gdy Shree Peetha Nilaya zorganizuje kolejną 24-godzinną Gajatri jagnę, musicie koniecznie zrobić, co w waszej mocy, aby na nią przybyć!

W świętych pismach jest powiedziane, że mantra Gajatri jest matką wszystkich mantr. Wewnątrz niej zawarte są wszystkie inne mantry. Gurudźi zacytował słowa Kryszny z Bhagawad Gity: “Spośród wszystkich mantr jestem mantrą Gajatri”. W samej mantrze rezydują Cztery Wedy. Jest niesamowicie potężna – ma zdolność obdarzania pełnią wiedzy i mądrości, jest ucieleśnieniem Czterech Wed, oczyszcza i wyzwala duszę.

यद्यथाग्रिर्देवानां ब्राह्ह्यद्धमणो मनुष्याणाम्।
वसन्तऋतूनामियं गायत्री चास्ति छन्दसाम्।
- गोपथ ब्राह्मण

jadjathāgrirdēwānāṁ brāhhjad'dhamaṇō manuṣjāṇām.
wasanta'r̥tūnāmijaṁ gājatrī ćāsti ćandasām
- Gōpatha Brāhmaṇa

„Gajatri jest matką Wed. Jest niszczycielką grzechów. Nie istnieje żadna inna mantra, która byłaby bardziej uświęcona i oczyszczająca niż mantra Gajatri, zarówno na Ziemi jak i w Niebie”.


24-godzinna jagna w Shree Peetha Nilaya to bardzo szczególna okazja. Całodobowe intonowanie może być niezwykle trudnym przedsięwzięciem, ale tutaj, w aśramie, nie mogłoby być lepszej zabawy! Jeśli potrzebujesz zrobić sobie przerwę i odpocząć zanim powrócisz do ceremonii, mamy ku temu sprzyjające warunki. Atmosfera aśramu sama w sobie jest unikalna, daje odpowiednią dawkę energii, która utrzymuje rezydentów i gości w dobrej formie. Gdy już zaczniesz rozpoznawać dar i moc mantry Gajatri, łącząc jej efekt z energią aśramu, bóstw oraz obecności Mistrza Duchowego, zobaczysz jak niezwykłe jest wydarzenie tego rodzaju.

Sri Swami Vishwananda podchodził do ognia jagny kilka razy w ciągu uroczystości.


Pierwszego dnia wstaliśmy wcześnie, pudźa zaczęła się o 6 rano, byśmy mogli pomodlić się o łaskę naszej linii mistrzów i by im podziękować. Jagna została zapalona około 8 rano. Rezydenci i goście zmieniali się kolejno ofiarowując do ognia mieszankę ziaren - hawan samaghri. To dzięki wspólnemu wysiłkowi mogą mieć miejsce tego rodzaju wydarzenia. Muzycy zmieniali się przy mikrofonie, a Swami i ryszi prowadzili jagnę na przemian. Goście mogli dowolnie przemieszczać się z i do namiotu.

Każdy miał sposobność ofiarowywania przy Gurudźim.


Część osób pozostawała w namiocie przez imponującą ilość czasu! Jedna osoba powiedziała: “Byłem przy ogniu od 9 wieczorem do 8 rano! Energia była niesamowita. Każdy czuł te same wibracje. Naprawdę czułem wibracje tych świętych imion. Wolność, którą odczuwamy robiąc kirtan bhakti, jest niesamowita. Umysł wyłącza się i czujesz tylko oddech i śpiew. Powinniśmy robić to częściej – regularne 24-godzinne sesje intonowania!”

Obchody trwały od około 6 rano do następnego ranka.

Inna osoba zauważyła, że “nawet z intonowania można zrobić dobrą zabawę, bo możemy recytować do melodii i rytmu. Łatwo jest zasnąć przy 24-godzinnym intonowaniu. Ale tym sposobem, staje się to zabawą, z karatalami, mridangą – wieloma instrumentami i ładnymi melodiami.”


Muzyka była wspaniałym dodatkiem do recytacji!

To ważne, by podkreślić, jak wydarzenia organizowane w SPN potrafią zmienić życie. Jakże często uczestnicy mają doświadczenia z Bogiem, których nigdy by się nie spodziewali.

“Wyjątkowe było dla mnie to, że byliśmy zdolni do wytrwania przy kundzie przez tak długi czas. Nie było z góry wyznaczonego czasu – w trakcie tych 24 godzin mogliśmy zostać dowolnie długo i wejść głęboko w intonowanie i ofiarowywanie. Większość tego rodzaju ceremonii nie daje takie takiej możliwości. Teraz doświadczyłem tego po raz pierwszy. ‘Zrobimy to inaczej niż zwykle’ – powiedział Gurudźi o kręgu ofiarowywania – ‘Siedźcie tak długo, jak chcecie, kilka minut, godzinę, ile chcecie. Po prostu zmieniajcie się tak jak czujecie’. To zapewniało wolność dialogu z Gajatri Ma. Można było rozwinąć relację z Nią. Nie było żadnych konfliktów na temat czasu zmian.”

“Ludzie byli świadomi, cierpliwi i tolerancyjni wobec siebie. Potrzebowaliśmy cierpliwości, żeby czekać na ofiarowywanie i dotrwać do końca 24 godzin. Coś szczególnego utrzymywało się pomiędzy nami. Nikt nam nie mówił, kiedy mamy się zmieniać. To było coś wyjątkowego w tej jagnie. Część zostawała przy kundzie przez kilka minut, niektórzy znacznie dłużej niż pół godziny. Byłem świadkiem harmonijnej interakcji między nami.”

Impreza rozkręciła się na dobre i trwała jeszcze późną nocą.

Pewien wielbiciel miał do przekazania kilka miłych słów na temat ceremonii:

“Za każdym razem, kiedy wypowiadasz Gajatri mantrę, to jak mówienie ‘dziękuję’ do Gurudźiego. Każde powtórzenie było jak powiedzieć do Gurudźiego: “kocham Cię”. To wielka łaska znać mantrę Gajatri. Pozwalała nam poznać ją lepiej. Ta sangha była bardzo wyjątkowa. Za każdym razem, gdy czuliśmy zmęczenie, ktoś podchodził żeby nas rozruszać i wnosił nową energię, aby podtrzymać intonowanie. To jest jak metafora naszej duchowej ścieżki.

Potrzebujemy jedności, o której mówi Gurudźi. Razem możemy tego dokonać. Dla mnie Miłość to wszystko, co się liczy. Jeśli to kochasz, to po prostu to robisz, bez względu na wszystko. Taka właśnie była dla mnie ta jagna. Piękna jest też różnica między intonowaniem tutaj a robieniem tego w zwykłym świecie. Tutaj Swami Vishwananda sprawia, że staje się to mocniejsze i głębsze. Czuje się w pełni jego oraz Jej (Gajatri Dewi) błogosławieństwo. Dla nas był to dar, ponieważ czułem, jakby Gurudźi prosił Gajatri Ma: ‘Przyjdź i pobłogosław ich’.

Czasami po prostu zamykał oczy i tylko się uśmiechał, wiedząc, że Gajatri Ma jest obecna, że patrzy na nas i obdarza swoim błogosławieństwem. To wszystko kwestia Guru krypy. To, że mogliśmy tam siedzieć, uczestniczyć, po prostu mówić mantrę. To wszystko łaska Guru, to wszystko robi On.”



Zakończenie jagny było piękne. Gurudźi poprowadził piękną pudźę i arati. Pobłogosławił nas, kropiąc wszystkich świętą wodą z kalasz pudźy, i dał każdemu wodę prasadową ofiarowaną Thakurowi. Co ciekawe, ilość wody była skromna, ale wydawała się nieustannie materializować, służąc ponad 200 osobom z tak małego naczynka.”

Sri Swami Vishwananda przystroił Gajatri manifestującą się jako święty ogień.


Gurudźi daje wodę z małego naczynka 200 ludziom.

“Wiem, że będę chroniony wiecznie. Specjalna medytacja Gajatri, którą wykonywaliśmy z nim na zakończenie jagny wywołała we mnie trwały efekt. Każdego ranka budzę się z poczuciem energii Gajatri wokół jego Lotosowych Stóp.”



To długie wydarzenie było okazją do przetestowania naszej siły woli i dyscypliny. Inspirując się nawzajem do wzbogacenia tego doświadczenia, wszyscy starali się podnosić poziom energii. To było nasze wspólne odczucie, ten stan jedności, który pomagał odsunąć osobiste ograniczenia przez te 24 godziny starań. Sprawdzając wolę, siłę i wytrwałość uroczystość pomogła uczestnikom zrobić postęp na ich duchowej ścieżce, zbudować piękną relację z Gajatri i dostroić ich bardziej do boskiej wibracji Gajatri. Rozwinęła także indywidualne zdolności i pogłębiła świadomość Jaźni.

Dzięki ci Gajatri Dewi! Dziękuję, Gurudźi! Dźej Gurudew!