środa, 28 stycznia 2015

Satsang Śri Swamiego Vishwanandy w Tokio



W sobotę 17 stycznia Śri Swami Vishwananda dał satsang w Tokio w Yogastudio ZEN. Około 70 osób ścisnęło się w raczej niewielkim pomieszczeniu, co dało bardzo przytulna atmosferę. Wiele osób było obecnych dzień wcześniej na koncercie i darszanie, i były teraz podekscytowane kontynuacją nowo rozpoczętej znajomości ze Swamidźim!

Anuprabha pomagała niektórym japońskim matadźi nałożyć tilak, wyjaśniając jego znaczenie. Wszyscy byli bardzo podekscytowani!

Swamidźi rozpoczął satsang prosząc wielbicieli o to, aby również brali udział w śpiewaniu bhadźanów. Ale tak naprawdę, to poprosił ich o zaśpiewanie mu japońskich duchowych pieśni! Szczęśliwi przystali na to i zaśpiewali ich kilka, a wszyscy się przyłączyli.

Satsang był zaplanowany na dwie godziny, a zakończył się po ponad czterech! Było wiele pytań do Swamiego dotyczących Japonii jako państwa i jak mają służyć Japończycy w nowej erze przebudzenia. Swami powiedział, że ludzie w Japonii nie powinni zapominać o swoich korzeniach i że powinni honorować, i utrzymywać swoją bogatą kulturę. Naucza ona wielu mocnych wartości, które są bardzo cenne na ścieżce duchowej. Powiedział, że Japonia będzie służyła jako przykład dyscypliny i oddania dla reszty świata.



Później pojawiło się pytanie dotyczące tego jak kontrolować gniew. Swamidźi powiedział, że gdybyśmy wiedzieli ile energii tracimy, kiedy wpadamy w gniew, byśmy się dwa razy zastanowili, zanim byśmy mu pozwolili brać górę! To duży wysiłek potem z naszej strony, aby uzupełnić tę stratę. Kluczem żeby pokonać gniew, jest świadomość wyboru. Swami przypomniał, że zanim wpadniemy w gniew, zawsze mamy wybór czy nurkować głową do przodu w dramat takiej sytuacji, czy się z niej wycofać. I ten wybór jest kluczem do spokoju i transformacji.


Po tym jak wielbiciele się zebrali i otrzymali wszelką bezcenną, możliwą dla nich do przyjęcia mądrość, Swamidźi zabrał kilku wielbicieli na kolację do pobliskiej indyjskiej restauracji. Spędził tam dużo czasu rozmawiając z wszystkimi pełnymi entuzjazmu wielbicielami, okazując im wszystkim swoją miłość.


To był długi dzień, ale ogromnie radosny dla nas wszystkich. Następnego dnia nasi gospodarze zabrali Swamiego i jego towarzyszy do Nagano. A więc bądźcie na bieżąco, jutro będzie relacja z tej ogromnie udanej wyprawy!

0 komentarze :