sobota, 31 stycznia 2015

Rakszasowie wewnątrz nas


Oto opowiadanie Pramoda, który zawiózł Śri Swamiego Vishwanandę na lotnisko, na wyjazd do Japonii 13 stycznia rano:

Tamtego ranka zawiozłem Swamidźiego, Mirę, Tandava i Nikhila na lotnisko. Przybyliśmy tam wcześnie i piliśmy coś razem podczas oglądania wideo z youtuba o aniołach, itp.

Jako że czas przejścia przez bramkę się zbliżał, przyszło mi na myśl, że nasz ukochany Gurudźi znowu będzie przez chwilę nieobecny i pamiętam uczucie tęsknoty za Nim, które wszyscy czasami mamy, mniej więcej ... Powiedziałbym, że jest to bardziej tęsknota za Nim i za tym, co On uosabia.

Później Swamidźi mówił znowu o Giridharidźi i o tym, że kupi dla siebie nowe kolczyki itd.

Rozmawialiśmy również o tweetach i o tym, że wielbiciele pytali, dlaczego On zawsze pisze o Giridhari. Odpowiedź nie była zbyt jasna, o ile pamiętam powiedział, że jest On taki ładny i że bardzo Go kocha.

Następnie Swamidźi opisał z wielkim entuzjazmem półtorametrowy posąg Giridhari, który dźwiga olbrzymią górę na małym palcu itd. Był naprawdę w dobrym nastroju, kiedy nam o tym wszystkim mówił.

W miarę upływu czasu, poczucie tęsknoty za Nim stawało się coraz silniejsze. Wypowiedziałem na głos myśl, która przyszła mi do głowy kilka dni wcześniej, „Chciałbym być Giridhari, wtedy też poświęcałbyś mi tyle uwagi”. On natychmiast odpowiedział, że to są rakszasowie, demony, które zawsze chcą uwagi.
Śmialiśmy się, pożartowaliśmy trochę i wkrótce zmieniliśmy temat.

Niemniej jednak, dostrzegam głębsze znaczenie Jego słów. Bóg obdarowuje nas w każdej chwili i wypełnia nas Swoją miłością, Swoją istotą - nawet poprzez sam oddech, poprzez Jego imiona i poprzez naszego Guru i Jego nauki. Przez cały czas mamy Jego i Jego całkowitą uwagę wewnątrz nas. Ta część, która domaga się większej uwagi, to ego, to demon, który myśli tylko o sobie, pragnie posiadać, nie widzi niczego więcej!

Wszystko pochodzi od Boga. Ani jeden liść nie porusza się bez Jego woli. Kiedy powracam do wspomnianej powyżej prawdy o wszechobecności Boga i Guru, mogę cieszyć się zarówno fizyczną i duchową obecnością Swamidźiego w moim sercu, jak i ciągłym Jego wylewaniem miłości na nas.

… Dobrze jest o tym zawsze pamiętać: Bóg jest z nami.

- Pramod.

0 komentarze :