środa, 25 czerwca 2014

W tym procesie wielu odejdzie ...


Pierwsze spotkanie z guru zwie się preraka – jest to obudzenie w sercu ucznia Boskiej Miłości. W ten sposób będziecie wiedzieć, kto jest waszym guru, bo pojawi się nieodparte przyciąganie niczym magnes.


Następnie guru przyjmuje aspekt saćaka, czyli tego, który oczyszcza bhaktę, wielbiciela. W tym procesie można powiedzieć, że guru się myli, że guru jest zły, można mówić o guru wszelkie złe rzeczy, ale wiedzcie jedno: kto zrozumie mistrza? Dopóki ktoś sam nie stanie się mistrzem, nigdy nie zrozumie mistrza. Dlatego też czasem, jak ktoś spojrzy na mistrza, mówi: 'Och, wiecie, ten to jest naprawdę zły!', albo 'Ten jest dobry!'. Skąd wiecie, co jest dobre a co złe? Postrzegacie tylko działania na zewnątrz, ale nie wiecie, co za nimi stoi. 


To właśnie oczyszczający aspekt guru: saćaka – aby oczyścić i wyciąć wszelkie nieczystości. A w tym wycinaniu może być on czasem bardzo okrutny, bardzo twardy. W ten sposób guru jest guru, bo gdy guru jest zawsze tylko taki łagodniutki w stosunku do wszystkiego z czym przychodzicie i mówi: 'Ach, tak, tak, tak', to nie działa.



Gdybyście zobaczyli diament albo złoto w przyrodzie, diament wygląda jak normalny kamień. Ale gdy ten kamień zobaczy ekspert, bierze go i zaczyna polerować, a polerowanie nie jest delikatne. Polerowanie jest bardzo, bardzo trudne, ale w efekcie otrzymuje się potem piękny kamień. Tak samo jest ze złotem: kiedy znajdzie się kawałek złota z mnóstwem zanieczyszczeń, musi on przejść przez ogień. Kiedy przechodzi przez ogień, jest to bardzo okrutne, bo żeby rozpuścić złoto, oczyścić je, trzeba je wypalać w 1.000 st. C., aż w końcu otrzymuje się piękną biżuterię. To właśnie saćaka.

W tym procesie wielu odejdzie, bo nie będą w stanie tego znieść, ale kiedy już to zajdzie i zacznie się przejawiać w bhakcie, w wielbicielu, i wciąż będzie w nim silna wiara i determinacja – jeśli zostanie – będzie świecił.”


- Śri Swami Vishwananda

(Gurupurnima, Shree Peetha Nilaya, Springen, Niemcy, 25 lipca 2010)


0 komentarze :