Wczoraj (21 marca) Śri Swami Vishwananda udzielał darszanu w Rzymie. Wybrało się na niego kilka osób z Polski i niektórzy nawet przyjechali wcześniej, aby móc zwiedzić zabytki Rzymu.
Deviki przekazała nam relację ze zwiedzania Rzymu:
Kochani, było ostatnio dużo o
Krysznie ... to dzisiaj będzie trochę o Jezusie. Dzisiaj Gurudźi
(Śri Swami Vishwananda) zaplanował nam wycieczkę po Rzymie, którą nazwałabym "Śladami
Jezusa". Początkowo planowaliśmy udać się w zupełnie inne
miejsca ... Koloseum itd., jednak po drodze wyszło inaczej ... Wysiedliśmy o jedną stację wcześniej i zaczęła się nasza
wędrówka … po kościołach z relikwiami. Byliście tam z nami w
naszych modlitwach.
Najpierw trafiliśmy do bazyliki Santa
Maria Maggiore i zaczęliśmy od zrobienia tam praktyki Atma Kriyi w kapliczce, jak
skończyliśmy to akurat słońce zaświeciło w to miejsce, gdzie
siedzieliśmy, zobaczcie na zdjęciu.
W tej bazylice jest akurat relikwia -
fragmenty kołyski Jezusa.
Potem trafiliśmy do kolejnych kilku
kościołów, gdzie były relikwie związane z życiem Jezusa.
Na powyższym zdjęciu, na samej górze,
były czaszki św. Piotra i Pawła.
Następnie weszliśmy do kościoła,
gdzie podobno zebrano tak dużo relikwii, że nazwali to miejsce
najświętszym miejscem na świecie. Do tego relikwiarza - uwaga - idzie
się na kolanach po schodach z drewna, na którym podobno
biczowano Jezusa. Więc i my wspinaliśmy się na kolanach modląc
się na każdym stopniu, i to w międzynarodowym towarzystwie ... akurat samych Hindusów!
I tu już mieliśmy iść w innym
kierunku, ale wewnętrzne prowadzenie nie pozwoliło nam na to i
trafiliśmy do kościoła, gdzie są relikwie - kawałki krzyża
Jezusa, gwóźdź, ciernie z korony, drewno, na którym Piłat wydał
wyrok, palec św. Tomasza, a także odbicie całunu w oryginalnym
rozmiarze.
I tak kompletnie nie przygotowani w
sprawie istnienia i położenia relikwii w Rzymie ... powędrowaliśmy
od kołyski aż po krzyż razem z Jezusem. Tylko Swami mógł tak
nam ułożyć tą dzisiejszą wycieczkę. Dźej Gurudew!
Pozdrawiamy z Rzymu
A i zapomniałam dodać, że Gurudźi
nie zapomniał też, że chcieliśmy dziś zobaczyć Koloseum, które
okazało się być tuż tuż ostatniego z odwiedzonych przez nas
kościołów! On naprawdę dba o wszystko! Kochany!
A to podobno najmłodsza mistyczka
chrześcijańska, żyła tylko niecałe 7 lat, a napisała ponad 150
listów do Jezusa i Matki Boskiej, które odnaleziono po jej śmierci.
A to już wiadmość przekazana w dniu darszanu:
Kochani, Gurudźi jeszcze nie
przyjechał na miejsce darszanu, podobno jest w drodze. Czekamy na
Niego. Miał przylecieć wczoraj i też miał odwołany lot.
Przyleciał dziś przez Sycylię. Zaczął lot o 4 rano i był w
Rzymie ok.12.
Ściskamy Was - Deviki i Anand
0 komentarze :
Prześlij komentarz