Nazajutrz po otrzymaniu nagrody Bharat Gaurava, Paramahamsa Sri Swami Vishwananda pobłogosławił miejsce przeznaczone na aśram dla Bhakti Margi w Wielkiej Brytanii. Błogosławieństwo przyjęło formę Guru Pudźy, abhiszekamu oraz szczególnej jagny dedykowanej parze Lakszmi – Narasimha. Wszystko to w obecności żyjącego Mistrza.
Paramahamsa Vishwananda ogłosił również, iż wiodącym bóstwem świątyni w aśramie będzie Mohini Dewi – żeńska forma Narajany. Pan Narajana przyjął tę formę podczas ubijania Oceanu Mleka, aby upewnić się, że wszyscy bogowie otrzymają amrytę nieśmiertelności i że żaden z nich nie zostanie pożarty przez demony.
Podczas kursu Śrimad Bhagawatam w 2015 roku, Paramahamsa Vishwananda opowiedział wspaniałą historię o Mohini Dewi. Chcielibyśmy się nią z wami podzielić. Oto bezpośredni cytat z książki „The Essence of Shreemad Bhagavatam” Paramahamsy Vishwanandy:
Historia o Mohini Dewi
„…w tym momencie ujrzeli przepiękną kobietę, jeszcze piękniejszą niż Maha Lakszmi. To właśnie Mohini Dewi. Demony zostały wprost zahipnotyzowane jej urodą. Gdy tylko ją zobaczyły, przestały walczyć, zapomniały nawet o amrycie. Tak działa moc pokusy. To tak jak mówię: ‘Chodźcie, śpiewajmy imię Pana! Módlmy się do Niego! Dam wam Jego Miłość!’ A potem podsuwam wam piękność. Ludzie mówią: ‘Wybieram to’. Gdyby do wyboru był milion, większość ludzi powiedziałaby: ‘Bóg może poczekać aż umrę. Po śmierci się okaże. Na razie cieszę się tym, co jest teraz’. Ale dlaczego mielibyście ujrzeć Go po śmierci? Nie ujrzycie Go. Musicie zacząć dostrzegać Go teraz! Jeśli nie widzicie rzeczywistości teraz, to nigdy jej nie zobaczycie.
Mohini stała tam bardzo dostojna, niezrównanie piękna. Dewy miały świadomość, że to tylko maja Pana. Mohini powiedziała: ‘Moi drodzy, podajcie mi ten dzban amryty, dam wam wszystkim nektar’. Demony nie potrafiły jej odmówić. Oczarowane, odpowiedziały: ‘Weź go, ukochana’. Następnie Mohini nakazała: ‘Usiądźcie w dwóch rzędach. Tutaj dewy, a tu demony. Podam wam dzban i każdy otrzyma swoją porcję’. Wiedząc jak działają umysły demonów, Mohini zaczęła tańczyć; doskonale znała ich głupotę. Przyciągało je piękno, które jest doczesne. Dlatego Pan przybrał właśnie taką formę. Nie zwróciliby na Niego uwagi, gdyby ukazał się jako Narajana.
Pan powiedział do siebie: ‘Ci głupcy’. Znał ich słabości. Każdy ma swoją słabość i Pan o tym wie. Mohini wzięła więc dzban i zaczęła podawać amrytę. Najpierw podeszła do dewów. Nalała amrytę na dłoń, a one wypiły. Następnie przeszła na stronę demonów i używając swoich mocy, zamieniła amrytę w zwykłą wodę, którą podała im do wypicia. Tym sposobem dewy dostały amrytę, a demony nie. Zaabsorbowane podziwianiem jej piękna, niczego nie zauważyły. Tak bardzo się na nią gapiły, że nie spostrzegły, iż zmieniła amrytę w wodę.
Był wśród nich demon o imieniu Rahu. Zauważył, iż po wypiciu dewy były pełne energii, a po demonach nie było widać żadnej różnicy. Postanowił więc wślizgnąć się po cichu do kolejki dewów. Otrzymał amrytę, lecz gdy ją przełykał, Surja (słońce) i Czandra (księżyc) spostrzegły, że nie jest bogiem. Krzyknęły: ‘Mohini, on nie jest dewą, to jeden z demonów’. Mohini natychmiast powróciła do formy Maha Wisznu. Maha Wisznu rzucił swoją Sudarszana Czakrą i ściął głowę Rahu. Za sprawą wypitego nektaru, jego głowa stała się nieśmiertelna. Bhagawan wysłał ją do nieba i od tej pory Rahu znany jest jako ósma planeta – jedna z tych planet, które wnoszą w nasze życie ciemność. Mówi się, że Rahu zasłania słońce i księżyc podczas zaćmienia, by się na nich zemścić. Dewy były bardzo szczęśliwe i chwaliły pana, podczas gdy demony zatraciły wiarę w Boga. Stało się tak, ponieważ straciły możliwość otrzymania amryty przez swój egoizm. Dewy, cokolwiek robiły, zawsze wychwalały Pana, oddawały Mu wszystko…” – Paramahamsa Vishwananda, „Essence of Shreemad Bhagavatam”
Ponieważ głównym bóstwem świątyni jest Mohini Dewi, pewne jest, że Dewi zadba o wszystkie boskie cechy poszukiwaczy duchowych, tak jak zadbała o dobro dewów.
Obejrzyj więcej zdjęć z wizyty Swamiego w aśramie klikając link: https://www.flickr.com/photos/bhaktimarga/albums
0 komentarze :
Prześlij komentarz