czwartek, 24 września 2015

Odosobnienie z Atma Kriya Yogą


Powracamy do relacji z letnich wydarzeń w Shree Peetha Nilaya, które miały miejsce w sierpniu tego roku dzisiaj - dzisiaj wspomnimy odosobnienie z Atma Kriya Yogą, a jutro Gajatri Jagnę.


W dniach od 10 do 14 sierpnia Shree Peetha Nilaya gościło międzynarodową grupę bhaktów inicjowanych w technikę Atma Kriya Yogi. Ludzie ze wszystkich zakątków świata przybyli do Springen w celu odświeżenia oraz pogłębienia swojej praktyki Atma Kriya Yogi. Nauczyciele Atma Kriya z aśramu zaplanowali ekscytujący, intensywny program, który sprawił, że uczestnicy zatopili się całkowicie w praktyce.

Nowy poziom praktyki


Odosobnienie było skonstruowane tak, abyśmy mogli wykroczyć poza technikę i wejść w miłość i oddanie, jakie zawarte są w praktykach Atma Kriya Yogi. Praktyki te obejmują dziewięć różnych form bhakti, tak więc nie tylko nasze ciało i umysł dostały odpowiednie wsparcie, ale i dusze wzniosły się wysoko.

Atma Kriya Yoga jest rodzajem praktyki, który pozwala nam zaangażować się w wewnętrzny dialog z Bogiem. W istocie każdy dyskurs i cykl AKY był przypomnieniem, że nie są to po prostu ćwiczenia, lecz że z każdym naszym oddechem i biciem naszego serca zanosimy modlitwę Bogu. W ten sposób wszystko, co robimy może być Atma Kriya Yogą.

Aby pogłębić nasze doświadczenia i sprawić, by nasze przeżycia były jeszcze bardziej osobiste, Gurudźi zasugerował, abyśmy pozostawali w milczeniu, w czasie gdy nie będą odbywały się żadne warsztaty. Posiłki były podawane więc w ciszy, aby sadhakowie mogli strawić zarówno spożywany posiłek jak i energię pozyskaną w medytacji.

Dni zaczynały się wcześnie praktyką Surja Namaskar, czyli Powitaniem Słońca Mahavatara Babajiego, którą wykonywaliśmy przed praktyką AKY na trawniku z tyłu budynku.

Oprócz samych ćwiczeń, dostaliśmy też wyjaśnienie ukrytych znaczeń zawartych w poszczególnych pozycjach. Każda z nich to jakby gest, w którym sięgamy do Boga, wynosząc serce ponad intelekt i składając Mu pokłon. Dzięki tej wiedzy oraz korzyściom płynącym z faktu praktykowania z tyloma doświadczonymi osobami naraz, nasza praktyka stała się niezwykłym doświadczeniem.

Dźapa jest zarówno podstawą, jak i wierzchołkiem Atma Kriya Yogi, była więc bardzo ważną częścią programu. Imię Boskie nie jest różne od Boga, co oznacza, że tylko dzięki Jego łasce jesteśmy w stanie je intonować Dostajemy w ten sposób prezent o wartości nie do przecenienia. Ci, którzy są pobłogosławieni inicjacją w mantrę „Om namo narajenaje” dodatkowo otrzymują błogosławieństwo Gurudźiego i Mahavatara Babajiego, usuwających naszą karmę z każdym oddechem podczas praktyki. Byliśmy bardzo zachęcani do czerpania radości z powtarzania Boskiego Imienia. Abyśmy mogli ją poczuć, codziennie odbywał się spacer z dźapą, by pogłębić nasz kontakt z mahamantrą Om namo narajenaje, a jednocześnie nasycić naszą cichą modlitwą całą okolicę i samą wioskę.

Po powrocie do aśramu kilka mniejszych grup uczestniczyło w różnych kursach. Braliśmy udział w zajęciach pogłębiających i odświeżających naszą wiedzę na temat technik Atma Kriya, nadających naszej praktyce większą subtelność, odkrywaliśmy tajniki Nada Jogi („jogi dźwięku”) na lekcjach muzycznych, nauczyliśmy się także jak wykonać Guru Pudźę i spróbowaliśmy swoich sił w tradycyjnym tańcu indyjskim. Wspaniale było przypomnieć sobie techniki Atma Kriya Yogi oraz wprowadzić do nich subtelne poprawki, tak, abyśmy mogli zwiększyć poziom skupienia w naszej praktyce.

Na lekcji śpiewu nauczyliśmy się, jak nadać życie śpiewanej przez nas pieśni i sprawić, by każdy bhadźan był ofiarowaniem naszej Miłości i oddania dla Boga. Dyskurs na temat Guru Krypy („Łaski Mistrza”), nauczył nas o tym, jak ważna jest sadhana wykonana z oddaniem, natomiast szkolenie na temat Guru Pudźy pomogło nam docenić wszystko, co Gurudźi dla nas robi. To pogłębiło naszą osobistą relację z nim, na wszelkie możliwe sposoby.


Piątkowy satsang z Gurudźim był głęboko poruszający i dał nam pewien wgląd w ogrom błogosławieństwa, które wnosi w nasze życie Atma Kriya Yoga. Gurudźi mówił o darze dla świata Mahavatara Babajiego na obecne czasy, który jest po to, by zmienić poprzez bhakti stary styl życia i postępowania na nowy. Wyjaśnił nam, jak Kriya pomaga nam przełamać wzorce naszego umysłu, tak, abyśmy mogli przenieść naszą uwagę z materialnego świata zewnętrznego, do wewnętrznej rzeczywistości i wreszcie do Najwyższej Rzeczywistości.

Powtarzając wielokrotnie, że Atma Kriya Yoga jest modlitwą, Gurudźi przypomniał nam o tym, że wykonywanie praktyki z miłością zaprowadzi nas o wiele dalej w duchowej praktyce. Nasza sadhana jest po to, by przygotować nas na przyjęcie Boga. Bycie inicjowanym w nią zasiewa nasiona tej możliwości w obecnym życiu, ale jest jeszcze nasza część do wykonania. Dar inicjacji od Satguru jest największym skarbem, którego nie kupimy za żadne pieniądze.

Każdego dnia uczestnicy zbierali się ćwicząc hatha jogę i wykonując pełen cykl Atma Kriya Yogi

Widok wszystkich sadhaków zatopionych głęboko w praktyce był piękny.


Przykład jednej z asan hatha jogi.

Tak, ćwiczyliśmy nawet Nada Kriję!


Shandilyananda poprowadził kilka wykładów pogłębiających i odświeżających nasze wiadomości.

Paartha nauczył uczestników jak wykonywać pudźę.

Lekcje śpiewu zapoznawały uczestników z bhadźanami.

Komentarze lidera grupy muzycznej

„Kurs tańca dał uczestnikom głębsze zrozumienie tańca i muzyki o charakterze religijnym. Lekcje dotyczyły form tańca, ich historycznego znaczenia, symbolizmu i powiązania z naszą duchową ścieżką.

Na lekcjach śpiewu poruszony był duchowy aspekt używania głosu i otwierania serca – jak przywoływać Boga podczas śpiewu i jak naturalnie wydobyć najlepszą jakość z naszego głosu. Kursy poszły bardzo dobrze.

Każdego dnia bardzo trudno było zakończyć kurs tańca, gdyż uczestnicy tańczyli i tańczyli coraz więcej, oddając się kirtanowi i bhakti.”

Notka od nauczyciela tańca

„Końcowy rezultat nie był taki, jak planowaliśmy. Chcieliśmy nauczyć ludzi jak tańczyć, myśląc, że wiemy lepiej i mamy lepsze umiejętności…


…ale to nie prawda. Nauczyliśmy się tego, że niczym się nie różnimy. Tylko dlatego, że potrafimy się poruszać z większą gracją albo posiedliśmy pewną technikę, nie znaczy, że potrafimy wyjaśnić to innym w pełni. Wierzę głęboko w to, co robię i czułam, że mogę przekazać tę miłość do tańca uczestnikom.


Widziałam, jak ludzie zatapiają się w miłości, w którą wierzę i którą czuję do tańca. Ciekawy był także u ludzi brak zrozumienia dotyczący tańca. Myśleli, że służy on tylko do zabawy... Nie wiedzieli, że może mieć on coś wspólnego z duchowością, czy oddaniem. Ale mieli okazję by doświadczyć na własnej skórze, jak wszystko może stać się duchowe.

Taniec jest głęboko zakorzeniony w bhakti, które jest jego esencją. To był bardzo szczególny widok, gdy ludzie tracili w tańcu swoją indywidualność, tę część ego, która łączy ich z ciałem, widzieć jak stają się z każdym ruchem coraz bardziej wolni. Podróż zaczyna się z nami, nauczycielami, ale ostatecznie jesteśmy wszyscy na tej samej drodze i pracujemy wspólnie by osiągnąć postęp i kochać coraz bardziej z każdym momentem”.

Ludzie radośnie zaabsorbowani tańcem wokół Giridharidźiego.

Wspomnienie z wydarzeń tygodnia jednego z uczestników

„Właśnie skończyłem pobyt na odosobnieniu z Atma Kriyą, było to naprawdę niesamowite doświadczenie – energia wszystkich praktykujących zwielokrotniła się w praktyce, zabawa, którą mieliśmy, łzy wzruszenia które płynęły pod wpływem dotyku miłości i łaski i oczywiście błogosławieństwo i łaska Sri Swamiego Vishwanandy, który spontanicznie udzielił nam darszanu oraz zaplanowana jagna do Mahavatara Babajiego i satsang … To błogosławieństwa których nie da się ująć w słowach. Było to bardzo głębokie i poruszające.”

Pod koniec tygodnia Gurudźi spotkał się z sadhakami pogrupowanymi wg krajów, by poprowadzić satsang. To było piękne, że pomimo ilości uczestników, Sri Swami Vishwananda miał czas by spotkać się ze wszystkimi i odpowiedzieć na ich pytania. Poświęcił dwa dni na to, by spotkać się ze wszystkimi uczestnikami.

Spotkanie z wielbicielami z Południowej Afryki.

Rozmowa z jego prywatnego balkonu podczas satsangu z Niemcami i Austriakami.

Kolejny satsang – na zewnątrz, w Bhadźan Kafe

Jedną z najbardziej niesamowitych rzeczy podczas tego tygodnia był darszan. Był to pierwszy darszan na zewnątrz, który miał miejsce w Springen. Widok był oszałamiający. Dodatkowym niespotykanym zaleceniem Gurudźiego było nieustanne śpiewanie Om namo narajenaje, podczas gdy zespół Bhakti Sounds recytował stotramy.



Podczas darszanu śpiewano starożytne wedyjskie i puraniczne teksty, takie jak Wisznu Sahasranam, Guru Gita i Lalita Suktam.



Finalnym wydarzeniem na odosobnieniu z Atma Kriya Yogą była jagna dla uczestników odbywająca się dzień po darszanie, dedykowana Mahavatarowi Babajiemu. Kriya sadhakowie mieli możliwość wyrazić swą wdzięczność za łaskę Mahavatara.

Wiele osób przyznało, że jagna była bardzo intensywnym i niesamowitym doświadczeniem. Można powiedzieć, że jagna doprowadziła ten tydzień skoncentrowanej praktyki oraz utrzymywania świadomości na Bogu do zadowalającej konkluzji.

Jeden z uczestników, zwierzył się: „Chciałbym żyć w tym zawsze”, inni powiedzieli, że jagna „przypieczętowała” podniesioną energię, stworzoną podczas odosobnienia.


Wielu uczestników dzięki odosobnieniu doceniło o wiele bardziej techniki AKY. Dużo wspomniało też, że zaczęli rozumieć, że łaska jest dana nie tylko przez śaktipat (inicjację) ale i przez każdą praktykę. Wiedza o tym, co te techniki dają nam fizycznie, psychicznie i duchowo powiększyła naszą motywację do praktykowania i oddania się Atma Kriya Yodze jako sadhanie, a także jako narzędziu na ścieżce bhakti.

„Dało mi to podstawy do opowiadania innym o Atma Kriya Yodze w sposób, który wychodzi poza technikę, skupiający się na samym kroczeniu duchową ścieżką. To jest zarówno cel końcowy jak i sama droga. To przetransformowało mój związek z Atma Kriyą. Mówienie o tym z innymi pomogło mi wejść głęboko w siebie, tak bym mógł dzielić się tym z innymi.”


Cały tydzień zainspirował do nowej motywacji i oddania sadhanie.

Osobiste doświadczenia

Rozmawialiśmy z kilkoma sadhakami, którzy uczestniczyli w przedsięwzięciu, aby dowiedzieć się jaka jest ich opinia na temat wyjazdu.

Sadhaka z Nowego Jorku powiedział nam:

Jakie były twoje oczekiwania co do odosobnienia?

„Nie miałem żadnych oczekiwań, ale wiem, że moje doświadczenia wyszły poza moje najśmielsze oczekiwania.”

Co było dla ciebie najważniejsze podczas tego odosobnienia?

„Był nim Gurudźi. Moje pierwsze doświadczenie z Gurudźim miało miejsce drugiego dnia podczas odosobnienia. Zawsze czułem go w moim sercu, co zaczęło się kilka miesięcy wcześniej. To było bardzo wyjątkowe, gdy przyszedł i śpiewał z nami podczas porannych modlitw. Miałem okazję okazać mu swoje uczucia, jak jest mi drogi. Wziął mnie za rękę i poczułem duchową energię w całym moim ciele, szczególnie na sercu.

Darszan był niesamowity. Odczuwanie w sobie duchowej energii przywraca znów te szczególne momenty, których się doświadczało w jego obecności Jest to szczególne odczucie, które pojawia się, kiedy jesteśmy blisko niego.

Jagna dedykowana Mahavatarowi Babajiemu była zdecydowanie wyjątkowa. Nie da się ot tak po prostu mieć do czynienia z tego typu rzeczami w naszym zwyczajnym świecie. Sri Swami Vishwananda jest uczniem Babajiego, tak więc mamy możliwość robienia kriji w obecności samego Babajiego.”

Sadhaka z Niemiec:

Jak podobała Ci się jagna?

„Byliśmy tu bardzo długo (w Shree Peetha Nilaya) tego lata. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że możemy tu przybyć i być pobłogosławieni obecnością Gurudźiego.

Mogę szczerze powiedzieć, że zostaliśmy wysoko wzniesieni energetycznie. Jagna była niezwykle intensywna. Po tych wszystkich praktykach, które robiliśmy, jagna tę energię „zapieczętowała”. Czuję, że gdy wrócimy do domu, przez same wibracje, które nagromadziliśmy w sobie podczas tego tygodnia będziemy w stanie oddziaływać pozytywnie na innych. Wygląda na to, że Gurudźi zrobił to wszystko, by to osiągnąć i wpłynąć korzystnie na innych naszą energią – a właściwie jego energią.”

Im więcej ludzi praktykuje wspólnie Atma Kriya Yogę, tym więcej duchowych wibracji się gromadzi. Nie tylko praktykujący to wyczuli, wielu rezydentów także wspomniało o tym uczuciu jedności i spokoju, które promieniowało podczas praktyki.

Po całym tygodniu oddanej praktyki Atma Kriya Yogi, cały aśram był zatopiony w szczególnej słodyczy i harmonii. Gdy jest ona praktykowana z miłością i zaangażowaniem, każda indywidualna technika Atma Kriya Yogi może sprawić, że będziemy całkowicie gotowi na urzeczywistnienie Boga. Możliwości, które stwarza dla nas Sri Swami Vishwananda są z pewnością unikalne i spoza tego świata. Odosobnienie Atma Kriya Yoga jest wspaniałym przykładem narzędzia, które dał nam Sri Swami Vishwananda na duchowej ścieżce, abyśmy mogli wypełnić cel naszego życia.

0 komentarze :