Czasami Visham miał objawienia Maryi lub Jezusa. W czasie objawienia nagle upadał na kolana ze złożonymi rękami. Patrzył w górę i czasami poruszał wargami. Od czasu do czasu czule się uśmiechał lub spłynęło mu z oczu kilka łez. Zebrani wokół ludzie nie byli w stanie niczego zobaczyć, stali w rozmodleniu, oczekiwaniu i przeświadczeniu, że dzieje się coś szczególnego. Po każdym objawieniu Maryi Visham był bardzo ześrodkowany w sobie. Kiedy mógł już rozmawiać zadawałam Mu pytania: "Jak Maryja wyglądała? Jakiego koloru miała szatę? Jak miała upięty welon?" On zawsze opisywał niesamowitą miłość, jaka z Niej emanowała. Pozostawał w stanie uniesienia i cudownie się słuchało Jego opowieści o tym co zobaczył. "Światło za Nią było niewyobrażalnie olśniewające, dużo jaśniejsze od słońca! Wokół Niej było dużo małych Aniołów i niektórym nie chciało się śpiewać i wyglądały na znudzone." Swami często dostawał przesłania od Maryi, które po spisaniu czytał nam. Pięknie było Go oglądać w tej Ekstazie. (Drishti)
czwartek, 3 września 2009
Swami Vishwananda - Objawienia
Autor: Unknown o 07:56
Etykiety: Cuda wokół Swamiego , O Swamim , Relacja Guru - uczeń , Świadomość Swamiego , Święci
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
0 komentarze :
Prześlij komentarz