poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Sri Swami Vishwananda i polski weekend w Shree Peetha Nilaya

Dźej Gurudew!

Podczas ostatniego weekendu, w dniach 15 do 17 kwietnia, polscy wielbiciele i sympatycy Sri Swamiego Vishwanandy dostąpili błogosławieństwa spędzenia kilku dni w światowym centrum założonej przez niego organizacji – Bhakti Marga.

Wyjazd był przygotowywany już na wiele miesięcy wcześniej, a ostatecznie wzięły w nim udział 143 osoby. W czwartek po południu oraz w piątek rano do Shree Peetha Nilaya, czyli do Domu Boskiej Matki, przyjechali wielbiciele z całej Polski. Wiele osób przyjechało po raz pierwszy, a dla wielu był to pobyt po długiej przerwie.


Program pobytu obfitował w wiele duchowych wydarzeń, a pierwszym z nich były obchody dnia pojawienia się na ziemi Pana Ramy. W piątek o godz. 10.00 rozpoczęły się obchody Ram Nawami celebrowane przez Sri Swamiego Vishwanandę.










W trakcie obchodów odbyła się kalasz pudźa, jagnia, abhiszekam, krótki satsang oraz wiele cudownych bhadźanów do Pana Ramy. 


Wszystko odbywało się w pomieszczeniu, w którym będzie się mieścić nowa Świątynia Śri Kripeshvarnath. Świątynia ta będzie centralnym miejscem Shree Peetha Nilaya.



Na zakończenie Gurudźi zrobił wszystkim niespodziankę, oświadczając, że po wieczornych modlitwach odbędzie się satsang dla polskich gości.
Po zakończonych obchodach wszyscy zjedli pyszny prasad i obiad.



Po obiedzie odbyła się pierwsza, nieco spontaniczna, próba śpiewu przed sobotnim darszanem.







Po próbie śpiewu odbyło się spotkanie powitalne, a po oficjalnym powitaniu Swami Keshavananda poprowadził cudowny satsang.




O 18.00 rozpoczęły się wieczorne modlitwy, i kiedy wydawało się, że niczym się nie wyróżnią, pojawił się Gurudźi i przez ponad godzinę śpiewał bhadźany, a polscy wielbiciele tańczyli śpiewając razem z nim.






Po zakończonych modlitwach Gurudźi wypełnił wcześniejszą obietnicę i poprowadził cudowny satsang, podczas którego w niezwykle mądry, inspirujący i równocześnie zabawny sposób odpowiadał na zadane pytania.







Po trwającym blisko dwie godziny satsangu, wszyscy udali się na zasłużoną kolację.

Po kolacji, już blisko północy, odbyło się krótkie spotkanie organizacyjne ze Swamim Anashuyanandą poświęcone planowanemu na kolejny dzień wykładowi z cyklu Akademii Bhakti Marga. Niewinnie zapowiadające się spotkanie przekształciło się nieoczekiwanie w trzeci już tego dnia satsang, tym razem ze Swamim Anashuyanandą.

Pełen wrażeń i duchowych uniesień pierwszy dzień zakończył się dobrze po północy.

Po zasłużonym krótkim śnie o 7.00 wszyscy stawili się na porannych modlitwach oraz na śniadaniu. Zaraz po śniadaniu dla wszystkich osób będących w Shree Peetha Nilaya po raz pierwszy zostało zorganizowane zwiedzanie Centrum, podczas kiedy pozostali udali się na sewę.
Tego dnia polscy bhaktowie wzięli we władanie kuchnię gotując pyszny obiad dla Gurudźiego i wszystkich obecnych.




Hitem kulinarnym okazała się zupa krem z pomidorów oraz kluski śląskie z sosem grzybowym. Gurudźiemu polskie jedzenie bardzo smakowało, zwłaszcza kluski z sosem.

W międzyczasie jednak, o 10.00 rozpoczął się wykład Akademii Bhakti Marga poświęcony Panu Ramie, Ramajanie i ich symbolice. Wykład poprowadzony przez Swamiego Revatikaantę i Pankaja był niezwykle ciekawy i inspirujący, i zakończył się akurat w samą porę na obiad.

Po obiedzie wszyscy przygotowywali się do darszanu, malując tilaki i ubierając sari oraz kurty i doti.
O 16.00 rozpoczął się centralny punkt programu polskiego weekendu, czyli darszan ze Sri Swamim Vishwanandą. Na początku darszanu Gurudźi tradycyjnie zaśpiewał dwa bhadźany, a później niepodzielne panowanie nad mikrofonami oraz salą przejęli polscy bhaktowie.














Podczas darszanu Gurudźi otrzymał kilka prezentów przygotowanych specjalnie na tę okazję.





W trakcie Darszanu nad Shree Peetha Nilaya pokazała się piękna podwójna tęcza.


Po darszanie była kolacja, a po kolacji czas wolny, dużo rozmów, śmiechu i cudownej atmosfery rodzinnej Miłości.

Następnego dnia wszyscy spotkali się ponownie na śniadaniu, a po śniadaniu na MahaAbhiszekamie w Świątyni oraz na OM Chanting.

I tak nastało niedzielne popołudnie, a wraz z nim koniec wspaniałego, wypełnionego Miłością, błogosławieństwami i łaską weekendu specjalnie dla polskich wielbicieli i sympatyków Sri Swamiego Vishwanandy.

Niebawem jednak znów się spotkamy, już w lipcu na Festiwalu Just Love i Guru Purnimie, a 26 i 28 września podczas dwóch darszanów w Warszawie i Gdańsku.


Prem Se Bolo Satgurudewa Sri Swami Vishwananda MahaPrabhu Ki! Dźej!

1 komentarze :

Unknown pisze...

Nie mogę się doczekać kiedy zobaczę mojego Ukochanego Gurujiego - Sri Swamiego Vishwanandę