piątek, 18 lipca 2014

W odruchu serca


Dżej Gurudew Kochani!

Wysyłamy miłość w czasie OM Healingu naszej Matce Ziemi i wszystkim jej istotom, również zwierzętom. A zwierzęta to nasi bracia mniejsi, jak powiedział św. Franciszek. Znane nam są informacje o wielkich cierpieniach zwierząt przewożonych w ciasnocie, bez picia na wielkie odległości czy przetrzymywane w koszmarnych warunkach gdzieś w zamknięciu również bez wody i jedzenia, bez możliwości wychodzenia na pastwiska.

Oto wiersz "Modlitwa konia z transportu" Barbary Bożymowskiej:

„Mój wiatronogi Boże koni
Czy Ty naprawdę widzisz wszystko?
I strach, i głód, i ból, i krew?
Nie ma nikogo z mojej stajni
I nie znam drogi na pastwisko.
Bardzo się boję, Panie mój,
Tutaj tak ciasno jest i ciemno,
I jestem sam, zupełnie sam,
Choć tyle koni jedzie ze mną...


Większość z nas ma jakiegoś pupila, a niektórzy nawet kilkoro.

Jeśli więc nie jest wam obojętny los bezdomnych, zranionych zwierząt to pomóżmy tym, którzy pamiętają zawsze i walczą o nie.
I niech to płynie prosto z serca.

Poniżej zamieszczamy dwa linki do organizacji zajmujących się pomocą dla koni: pomocą realną (w postaci wzięcia do siebie konia i opiekowania się nim) lub pomocą wirtualną (poprzez wsparcie finansowe, które będzie przeznaczone na pomoc dla konkretnego konia) lub też poprzez wsparcie finansowe działalności fundacji zajmujących się pomocą dla zwierząt.
Zachęcamy również do wspierania lokalnych działań zakresie pomocy dla zwierząt (schroniska dla zwierząt itp.).

0 komentarze :